piątek, 10 maja 2013

Rozdział III

Czytasz i zostawiasz komentarz? Chcesz powiadomień? Zostaw link do Siebie np. na Twitterze  (mój: @PolandLiam  :) ).


***Z perspektywy Roxany***



Stanęłam przed lustrem i przyglądałam się sobie. Jak zwykle moja twarz i figura przyprawiały mnie o mdłości. Blond, proste, długie włosy, które już miałam dość! Ważyłam 51 kg na wzrost 175. Inni uważali, że to mało, ale ja nie. To dlatego wymiotowałam i robiłam się coraz chudsza. Z każdym dniem ważyłam mniej.



Chudnę od jakiś dwóch miesięcy odkąd zerwałam z Rob’em. Kochałam go… poprawka nadal go kocham. Spędziłam z nim najwspanialsze chwile, które jak teraz pomyślę nie były takie kolorowe. To przez niego zaczęłam palic, pić – teraz już tego nie robię, oduczyłam się.  Jest natomiast coś gorszego, a mianowicie bulimia. Tak, to na nią jestem chora. Ale czy to ważne? Najważniejsze jest to co mi zrobił… Zostawił mnie dla jakieś suki, która i tak z nim zerwała. Próbował do mnie wrócić, ale ja uświadomiłam sobie, że jestem od niego uzależniona, więc się nie zgodziłam, chociaż prawie znowu mu uległam..

 Muszę z tym walczyć… Ale nie akceptuję siebie.


Wyszłam z łazienki i szłam do swojego pokoju, ale na drodze stanęła mi moja mama.

- Jadłaś coś? – spytała patrząc na mnie przenikliwymi oczami

- Jeszcze nie – uśmiechnęłam się do niej nerwowo – Ale właśnie idę sobie coś zrobić.

Tak naprawdę zjadłam dziś tylko jabłko rano, a jest już 18:45.

Wyminęłam ją i ruszyłam od niechcenia do kuchni. Wzięłam drugie jabłko i udałam się do siebie.


I tak je na pewno zwymiotuję.. Więc po co w ogóle jeść? No ale przecież coś muszę…


Po drodze do pokoju nakarmiłam mojego kochanego labradora – Sunny.


       Gdzie jest Dan? Miała być na Skypie o 19:00, a spóźnia się pół godziny! Zadzwonię do niej.


Jeden sygnał… drugi, trzeci… Szósty i nic – poczta jedynie.

Zadzwoniłam później do jej mamy. Ona przynajmniej odebrała po pierwszym.

- Doby wieczór. Mówi Rox. Czy jest Dan?

- Cześć Rox. Nie, nie ma jej. Jeszcze nie wróciła. Myślałam, że jest z Tobą. Coś jej się stało?

- Nie ma jej u mnie. Dan na pewno nic się nie stało. Może jest gdzieś w sklepie. Pójdę jej poszukać. Proszę się nie martwić. Do widzenia pani.

- Pa Rox.

Wzięłam tylko torebkę i spakowałam do niej najpotrzebniejsze rzeczy, a potem wychodząc krzyknęłam do mamy:

- Maaaamoooo! Idę szukać Dan!

I nie czekając na odpowiedź wybiegłam trzaskając drzwiami.

- Zaczekaj! – krzyknęła za mną rodzicielka – Weź psa.

I tak z moim wiernym towarzyszem wyruszyłam na poszukiwania mojej najlepszej przyjaciółki.



***Z perspektywy Zayna***

Siedziałem ze znajomymi w salonie i oglądaliśmy telewizję. Oczywiście w tym pudle nie leciało nic ciekawego. No ale oni wpatrywali się w niego jak w obrazek. 


Co oni widzą takiego w tych zesranych telenowelach? 


„Pati jest z Maćkiem, który zdradza ją z Iwoną, jej przyjaciółką, ale ta przyjaciółka nie tylko do niego się klei ale i do taty Pati i Maćka… Prowadzi potrójne życie. Fajnie prawda? Ja też tak chce!” – wytłumaczył mi kiedyś z przejęciem Louis. Od tego momentu bardziej wątpię w jego niezastąpiony ‘rozum’.

Nie zastanawiając się dłużej nad ich ‘ aktywnymi rozrywkami ‘ postanowiłem napisać piosenkę o miłości, jakie zawsze śpiewamy … 


 No tak, nigdy nie poznałem jakieś dziewczyny, w której się zakochałem na zabój , więc wydawać się może, ze nie wiem o czym śpiewam. Być może… Ale umiem się wczuć i wzruszam się, gdy śpiewam o pięknie miłości. Tak.. pewnie się dziwicie zły pan Malik mówi o miłości, no ale cóż.. Pisanie jednak nigdy topornie mi nie idzie  więc się tym zająłem.




Shut the door
Turn the light off
I wanna be with you
I wanna feel your love
I wanna lay beside you
I cannot hide this even though I try
Heart beats harder
Time escapes me
Trembling hands touch skin
It makes this harder
And the tears stream down my face.


- Niall! Złaź ze mnie. Nie wiem gdzie jest Liam z Twoim żarciem!- krzyczałem do niego, bo się znowu przykleił z pretensjami. Ale i tak go kocham. Jest naszym takim wrażliwym, małym żarłoczkiem. Ale chwilami doprowadzał mnie do agonii.




- T-O  D-O  N-I-E-G-O  Z-A-D-Z-W-O-Ń – przeliterował mi co mam zrobić – Minęły już trzy godziny!

- Co już trzy? Nie mogłeś powiedzieć tego od razu?-  nabijałem się z niego

Popatrzył na mnie tylko roziskrzonymi z gniewu niebieskimi oczami.

Wziąłem telefon i wykręciłem numer. Po sześciu sygnałach włączyła się sekretarka. Ponowiłem próby – jakie pięć, ale nadal nie odbierał.

- Kurwa – przekląłem -  Nie odbiera.

3/5 One Direction odciągnęło wzrok od telewizora i popatrzyło na mnie wystraszonym wzrokiem.

- Co? Liam nie odbiera? On przecież zawsze! Co zrobimy? – spytał się zdenerwowany Louis

- Pójdziemy go szukać – odpowiedziałem zdeterminowany – On by nas tak nie zostawił.

- Czekaj! – krzyknął Hazza – Ide po kluczyki do samochodu.

 - Nie! – przeszkodził mu Niall – Na nogach. Ale możesz iść po jakieś żarcie!

- NIAAAAALL! – krzyknęliśmy równocześnie wszyscy – Myślisz tylko o jedzeniu – dodał Lou

- Żartowałem – bronił się chłopak


Taaaa. Jasne …



Zawstydzony Nialler odwrócił się i szybko pobiegł zakładać buty i kurtkę.

- Idziecie? – spytał – Czy będziecie tak stać i gapić się co robię?

- Idziemy – powiedziałem – Lou? Zadzwonisz do Eleanor? Im więcej osób tym lepiej.

- Okay. Nie ma sprawy. Dogonię was.

Wybiegliśmy na ciemną noc. Zegar na Big Benie wskazywał 22:30.



To będzie długa noc, jeśli go szybko nie znajdziemy.

     Po godzinnym szukania przyjaciela gdzieś niedaleko usłyszeliśmy szczekanie psa i wołanie dziewczyny:

- Daaan!? Gdzie jesteś?!

Od razu poszedłem w tamtym kierunku, a reszta mojej ekipy a mną...





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam, Kochaniutcy ♥ ! I kolejny rozdział :D! I co sądzicie o nim  :D ? CIEKAWY :3 ?
A tu macie mycie ząbków i .. nie tylko :D !






A teraz najważniejsze:
Kolejny rozdział zawita dopiero po środzie --> bo wyjeżdżam na zieloną szkołę na 3 dni i mnie nie będzie :c .. Już za wami tęsknie ♥ !

IV rozdział = 7 komentarzy


10 komentarzy:

  1. jej, ale wciągające, czekam na kolejny rozdział! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz więcej ludzi się pojawia. Poszukiwania pełną parą. Teraz chyba sobie poradzą z tymi debilami od cmentarza. Muszą jak najszybciej odnaleźć Liama i Danielle! Czy mi się zdaje, czy będzie romans Rox i Zayn'a? ;P Haha, Niall jak zwykle jedzenie, jego priorytet. Genialne gify! :)) Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!! Baw się dobrze na tej zielonej szkole!

    OdpowiedzUsuń
  3. BARDZO MNIE ZACIEKAWIŁO, MASZ TALENT I WIELKĄ WYOBRAŹNIE ;** ZAPRASZAM DO MNIE NA 1 ROZDZIAŁ http://storyofrevenge.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Znajdą ich, na pewno! :D

    @OnlyAngelOfDark
    http://onlymystories1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, naprawde super! Szkoda, że dopiero w środę następny, jestem taka ciekawa. Niall jest po prostu pojebany, ale i tak go kocham *.* Super, super, suuuuper! <3 @take_you_there

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaa i zapraszam oczywiście do siebie, za godzinę powinien pojawić się rozdział (jestem w trakcie pisania) :D klaudiatomlinsonlovesonedirection.blogspot.com Liczę na twój komentarz :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział ♥
    Czekam na nn
    @imuglyandfuck

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże . Kocham Cię za te rozdziały . Takie wciągające . <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny. :D Wydaje mi się, że Rox będzie z Zayn'em, a Liam i na pewno z Dan. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. boski blog no i opowiadanie wciągające.♥Zayn Malik moim przyszłym mężem♥

    OdpowiedzUsuń