Czytasz i zostawiasz komentarz? Chcesz powiadomień? Zostaw link do Siebie np. na Twitterze (mój: @PolandLiam :) ).
***Z perspektywy Liama***
Wyszedłem z
naszej Willi Direction - tak ją nazywamy
– i udałem się do pobliskiego parku.
Na drodze natknąłem się na grupkę fanów.
- LIAAAAAAM!
– krzyczeli
- KOCHAM
CIĘ!!
- BĘDZIESZ
MOIM MĘŻEM!!!
- NIE ON
JEST MÓJ!!
- LIAM
JESTEŚ WOLNY, WYJDZIESZ ZA MNIE?!!
- CO CI SIĘ
STAŁO W GŁOWĘ?!
- Nic
takiego. Louis niechcący uderzył mnie drzwiami gdy wychodził ,ale już wszystko w
porządku.
Mmmm… Lou się wkurzy, hahahahahaha!
No , ale co innego wymyślić?
Już widzę jego zachowanie(macie w punktach):
1.
Zdziwi się mega! |
2.
Oczywiście pokrzyczy... Jak to Lou... |
3.
A potem przyzna mi rację. |
Taaaak! To cały Lou, ale za to go kocham.. A Wy ☺ ?
Trochę długo
zajęło mi uporanie się z autografami i zdjęciami, bo moich kochanych fanów
coraz więcej przybywało, ale w końcu zostałem sam.
***
Błądziłem po
parku rozmyślając czy udać się na policję w sprawie Danielle. Dziewczyna się
nie zgodziła i chciałem uszanować, ale ja i głównie Zayn się nie zgadza.
On to przeżywa gorzej niż my. Miło
wiedzieć, że ktoś się o ciebie troszczy. Nieprawdaż☺?
Jeszcze raz
pogadamy z Danuś… Matko, ale jej
zdrabniam imię! I może ją odwołamy od jej pomysłu i jednak udamy się na
policję zgłosić sprawę. Może coś zrobią. Z tym nastawieniem wróciłem do domu
ale nie znalazłem nikogo.
Taras.
Zobaczyłem
4/5 One Direction i Eleanor, ale brak nowo poznanych koleżanek.
- Gdzie są
dziewczyny? – spytałem bez żadnych ceregieli.
- A może
jakieś: „Dzień dobry Louisie. Bardo ładnie dziś wyglądasz. Świecisz cały jak
poranne słońce.” – odezwał się poruszając zabawnie brwiami Louis.
Powtórzyłem
z pokorą wszystkie jego słowa i wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
-
Dobrahahahahha – nie mógł wydusić żadnego słowa Hazza- Kocham cię Booooo!
- Oh,
Haroldzie, Ja ciebie także kocham jak…
- Poranne
słońce – zakończył za niego Harry – Więc dziewczyny już poszły, bo mają zajęcia
taneczne, ale kazały wam podziękować. Tańce wzywają.
- O! To
dlatego Zayney jest taki smutny – powiedziałem z ironią.
- Ej, ej
Liaś! Spójrz lepiej na siebie – zaczął go bronić Nialler.
Zarumieniłem
się i odrzekłem, że ide do siebie, a tam włączyłem I Poda, podłączyłem
słuchawki i udałem się do ‘ moich magicznych marzeń’.
Jezu, jaki ja romantyczny… No ale
taki jestem..
I nawet nie
wiedziałem kiedy zasnąłem.
***Z perspektywy Danielle***
W domu
Liama.. to znaczy One Direction… spałam krótko, więc po meczących tańcach, kiedy
wróciłam do domu, sen przyszedł od razu.
Ciemny las. Noc.
Naokoło wszędzie głucho.
Pusto.
Ponuro.
Nic nie widać.
Z najbliższego drzewa zahuczała sowa.
- Co ja tu robię? Przecież byłam w swoim pokoju.
Słychać szmer.
Coraz głośniejszy.. Przybliżał się do mnie.
Nagle wyrosła przede mną postać. Popatrzyłam jej w oczy i zobaczyłam g o.
J e s t tu. Ze m n ą.
Nic złego nie może mi się stać, gdy jest blisko.
Ale on zaczął się odsuwać… Coś ciągnie go do pustej, czarnej przestrzeni.
- LIAAAAM! – krzyczę, ale on mnie nie słyszy.
Jest za daleko.
Zniknął.
- NIEEEE! –
obudziłam się zlana potem, sama, nikogo nie ma w domu, więc nie usłyszał.
A więc to tylko sen.
Nadal
zdenerwowana poszłam pod prysznic, pod ciepłą wodę, aby się rozluźnić.
Oczywiście przyniósł ulgę i tym razem.
Udałam się
do garderoby i ubrałam t o , a potem
napisałam SMS do Liam'a, żeby ponownie mu podziękować… Osobiście.
Heej! Jeszcze raz dziękuję. Za
wszystko… Dresy zwrócę Ci przy następnej okazji ☺.
Do zobaczenie xx. Dan :3
Na odpowiedź
nie musiałam długo czekać.
OD: Liam☺
Witam, panią ☺. Ni ma za co, naprawdę. Do usług ☺.
Już się nie mogę doczekać :*. A może dziś o 19 w Milkshake City? xx
Uśmiechnęłam się pod nosem.
Uśmiechnęłam się pod nosem.
DO : Liam☺
Nie zdążę uprać dresów ☺. Ale
jasne przyjdę. Cześć xx.
OD: Liam☺
Czeeeeeść xx !
O wiele
z polepszonym humorem udałam się do
kuchni, by coś przekąsić.
Ze
spaghetti, które zrobiłam poszłam do salonu oglądać telewizje a tam włączyłam
na jakieś plotkarskie reklamy:
Niedawno Liam Payne z zespołu One
Direction zapytany o to co mu się stało
w głowę ogłosił:
„Nic takiego. Louis niechcący uderzył
mnie drzwiami gdy wychodził, ale już wszystko w porządku.”
Ale czy to prawda? Jak myślicie?
-No to
wymyślił… - powiedziałam na głos.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak Wam się podoba? Nie za krótki? Pisałam go na szybkiego i mi się z deka średnio podoba :c ...
Ale cóż.. Jutro znowu szkoła, ale ja i tak nie mam lekcji tylko jakieś zajęcia więc zajebiście :D !
Jak zwykle ZAPRASZAM NA MOJEGO TWITTERA !
VIII rozdział = 9 komentarzy
To tyle ... ENJOY ♥ !
Świetny pisz dalej bo już nie mogę się doczekać!!! Tylko czemu taki krótki??? Nie dodałaś nic o Rox :'( będę płakać :( Ale rozdiał świetny
OdpowiedzUsuń~Oluszka xoxo
Świetny. :) Właśnie powinnaś dodać trochę o Rox i Zayn'ie.:D Czekam na next. ;*
OdpowiedzUsuńhaha! Uśmiałam się przy tych reakcjach Louisa! Genialne gify. Skąd ty je bierzesz? (tak, wiem, z internetu ;p). Później jeszcze ten tekst Tomlinsona na powitanie, że Liam powinien się inaczej przywitać ;D Boskie! Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Twoje opowiadanie jest boskie. Znalazłam je dopiero niedawno i przeczytałam w 2 dni. Już nie nigeria się doczekać następnego rozdziału;-) @Magdascibisz. <---------mój twitter
OdpowiedzUsuńŚwietny pisz dalej ale szkoda że nie było nic o Rox i Zayn'ie. Reakcje Lou normalnie śmiałam się jak głupi do sera xd gify mnie rozwaliły /Horan'owa
OdpowiedzUsuńTo było świetne, a w szczególności reacke Lou! :D ~ @Karolina_691D_
OdpowiedzUsuń*reakcje
OdpowiedzUsuńNext !
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńświetne :D
OdpowiedzUsuńKtoś poleci fajnego bloga z opowiadaniami albo o JB albo o 1D ? Będę wdzięczna.
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to super <3 czekam na następny :*
Ey jest już 12 kom. Dodaj następny a rozdział super /Horan'owa
OdpowiedzUsuń